Stres pod kontrolą.
Rady czytelników, jak sobie radzić ze stresem.


Zobacz inne porady czytelników

2 maja

Po prostu trzeba lubić przedmiot a nie wybierać jakiś z kosmosu. Historycy chyba nie mają problemu z maturą, bo jak się lubi to się rozumie:) a poza tym to zawsze jest jakiś temat z XX wieku i zawsze coś trafimy:) tydzien czasu starczy na naukę. Mnie mobilizuje myśl, co będzie po zdanej maturze(oby!). Będe miał drugą studniówkę - czyli sto dni nieprzytomnych :)))
Adam B.

Myśleć pozytywnie, nie przemęczać się nauką, przygotowywać sobie dobre ściągi
Michalina Ch.

Stres? Jaki stres? A! Chodzi wam o to kiedy idąc na maturę nie wiadomo gdzie ukryć ściągi i czy kanapki będą dobre czy nie! No dobra ale teraz prawie poważnie. Ja to bym sobie zaaplikował ze dwa sztyfty REXONY i jeszcze z jeden dezodorant w kulce. Może pomoże.
Paweł W.

Jak najwięcej się uczyć.
Maciej W.

Trzeba podejść do tego z dystansem i spokojem.( Człowiek powinien sobie uswiadomić, że nie zawsze się udaje i , że nic się nie stanie jesli mu nie pójdzie zaliczenie). To naprawdę działa.
Aneta Cz.

Siemka :)Matura za kilka dni,to fakt :) Ale jakoś nie wywołuje to we mnie tyle stresu. Najważniejsze jest, aby się nie załamywać! Ja osobiście nie siedzę teraz przed ksiażkami, jak to robi większość maturzystów. I przyznam się szczerze, że robię sobie malutkie :) ściągi, właśnie korzystając ze strony www.matura.pl, bo moim zdaniem można tu znaleźć wszystko, a pszeszukiwanie internetu w celu znlezienia lepszych ściąg, byłoby totalną stratą czasu. Po za tym staram się jak najlepiej spędzić ten przedmaturalny okres. A mianowicie szaleję :) jak tylko można z moim kochaniutkim chłopakiem, tym bardziej, że pogoda jest świetna....
Katarzyna S.

Nie martwić się i potraktować maturę jako kolejny, zwykły sprawdzian. Nie dajmy się maturzyści. Matura to nie koniec świata!
Magda R.

Nie dopuszczac mysli o maturze aż do 8 maja do godz 9:00 ;))))
Łukasz B.

Najlepszy sposób to dobrze się przygotować. Wyspać się i do boju już we wtorek niestety!
Arkadiusz J.

Hejka :) Moja propozycja na stres jest następująca. Dać sobie już spokój z nauką, to czego się nauczyliście to umiecie. Z ręsztą i tak nie zdążycie się już nic nauczyć. Idźcie sobie na spacer ze znajomymi a najlepiej wyjedźcie gdzieś na te wolne dni np. nad jezioro. Jest super pogoda więc szkoda ją tracić. Nie martwcie się, będzie dobrze zdacie, wszyscy zdają. Życzę wam powodzenia, połamania piór i ślicznych kleksików:) Będzie oky, musi być oky zobaczycie.
Monika M.

Policzę do 10, pooddycham głęboko kilka razy i myślę, że mi przejdzie, jak nie to dramat !!
Konrad P.

Najlepszym sposobem na opanowanie stresu jest pozytywne myślenie i wiara w siebie i nie tylko w siebie (ściągi:), które mam nadzieje mnie nie zawiodą. Nie ma się co martwić, za tydzień już będzie po wszystkim :)
Kasia K.

Staram się nie myśleć o maturze
Jacek W.

Spacery, listy, zielona herbata, wiersze, miłość i... dobry antyperspirant 8 maja!!!
Małgośka D.

Słucham dobrej, uspokajającej mnie muzyki.
Marta O.

Moje przerażenie jest ogromne. Na samą myśl, że nie zdam cała się pocę i drżę. Nie podzielam sposobów, do których uciekają się moi koledzy i koleżanki typu: tabletki uspokajające i tym podobne. Jeśli czuję, że znowu napada mnie depresja z powodu matury, (pomimo ciękiej nauki), to najlepszym sposobem opanowania tego stresu dla mojego ciała i ducha jest wieczorny spacer (najlepiej z ukochanym:), nastepnie gorąca kąpiel, z dodatkiem olejku sandałowego (juz bez ukochanego:), miła lektura w wannie i orzeżwiający sok (z orzeżwiającymi kostkami lodu). Po takiej kąpieli kładę się do łóżeczka i spokojnie zasypiam jak dziecko. Na co dzień - wiadomo, że nie w każdej chwili mojego stresowania się mogę mieć wannę przy sobie - noszę butelkę wody mineralnej, perfumy z wyciagiem z drzewa sandałowego i Rexonę Water Lily. Jessssu w iluż przypadkach mi ona przysłowiowe życie uratowała. Nie cierpię tego wrednego uczucia spocenia się, tej nieświeżości i wrażenie, że wszyscy to czują:((( A fe! Szczerze mówiąc na maturze liczę na Rexonę:)))))))))) Liczę na to, aby nie dać plamy przed komisją i współpiszącymi.
Joanna G.

Najlepiej postępować tak jak ja to robię - nie stresuje się (bo mam pytania).
Piotr

Iść spać ;-)
Łukasz S.


Podeślij i TY swoje trzy grosze!


powrót | strona główna