Stres pod kontrolą.
Rady czytelników, jak sobie radzić ze stresem.


Zobacz inne porady czytelników

4 maja

Spotykam się z chłopakiem który w cudowny sposób łagodzi wszystkie stresy
Aleksandra R

Virusik proponuje, aby ładnie się opalić, bo to widać i komisja będzie lepiej nastawiona, a nauka... jaaka nauka... najlepiej położyć się i zasnąć, przynajmniej człowiek wypoczęty będzie...:) Sam tak robię i jest cool!
virusman

Ja staram się nie podnosić matury do rangi egzaminu życiowego, traktuje ją jako serię sprawdzianów. Bo przecież niczym innym to nie jest. To przez calą otoczkę niektórzy popadają w furię i nie mogą spać po nocach. Owszem, należy się przygotować, ale bez paniki. Dla wszystkich, którzy zdają teraz maturę mam 1 radę i zarazem podpowiedź , 99% ludzi ją zdaje - zatem spokojnie się uczcie, bo jeszcze 4 dni :)))
Krzysztof K.

Pożądnie się wyspać i wmówić sobie że jest się dobrze przygotowanym
Łukasz J.

Nie ma to jak duża tabliczka czekolady przed maturą... I po kłopocie
Janusz R.

To tak jak przed polonezem na studniówce!!! "A teraz pojdziemy na jednego!!!"
popersik

Moja recepta na opanowanie stresu to po prostu zakwestionowanie istnienia tego paskudztwa!!!!!grrrrr....
Kamil L.

To proste, jeśli człowiek uczy się systematycznie, wie co wie i wie jakie ma braki i jeśli zrobi wszystko by braki w wiedzy uzupelnić, stres zostaje zminimalizowany. Bo będzie zawsze... stresu nie da się usunąć - można zminimalizowac jego wpływ:))
amorph

spoko!
jaki stres?
z rexoną stresu niema
ok
poprostu ucze sie krócej ale systematycznie i dokładnie, mówię sobie bez przerwy: "zdam zdam zdam, po co ja się martwie!" I jakoś to będzie.
silwerka

Tydzień przed maturą spędzam na wycieczkach, spacerach, na działce i tylko z jedną dwie godziny poświęcam na jakąś powtórkę.
Katarzyna S.

Upić się do nieprzytomnosci i w konsekwencji przespać ją.
Agnieszka S.

Komputer, internet...
Krzysztof W.

Pomyśleć sobie, że jeśli przebrnąłem przez 4 lata liceum bez większych problemów, to matura to pestka, a właściwie tylko formalność. Każdy zdaje, więc i ja zdam.
thorinpg

Niestety nie pamiętam dokładnie... ale najwięcej miałem problemów z pochowaniem tych małych książeczek grega z opracowaniami, a stres... co się będziemy oszukiwać, stresuje się tylko ten, co coś umie. (stres mija po 10 minutach każdego egzaminu a ma się przecież z 3 godzinki więc powodzenia).
Davel

Po prostu trzeba wczuć się w najdłuższy weekend w roku, spedzić go na zabawie a później pójść na luzaka na maturę. Przecież wszyscy uczyli sie przez ten cału czas bardzo pilnie i wszystko umieją.
Powodzenia dla wszystkich maturzystów życzy cichy

Na przedmaturalny stres najlepsza jest gorąca kąpiel z duża ilością piany i do tego... gazeta!
Kamila K.

Rower, rower i jeszcze raz rower. Góry, góry i jeszcze raz góry. Jest taka świetna pogoda, że wystarczy tylko wsiąść na rower i wyjechać kawałek za miasto. Od razu o wszystkim się zapomina i człowiek może oderwać się od tego wszystkiego. Góry natomiast to już trochę dłuższy wypad, ale na pewno przynosi więcej efektów. Wystarczy tylko kilkugodzinna wyprawa i już jesteśmy zrelaksowani niesamowicie. Oczywiście sam wszystko wypróbowałem i polecam. Naprawdę warto.
Wojtek Ł.

Mój sposób to wyjść z psem na dwór. Najlepiej nad jakiś stawik i pobiegać sobie z pieskiem. To działa ponieważ woda i powietrze mają (nieznane mi) działnie powodujące, że stres lub strach od razu mija. A przed samą matura najlepiej włączyć sobie głośną muzykę i jeść jak najwięcej gumisiów, bo od tego bolą uszy i zęby i zapominamy o stresie przed maturalnym... Życzę wszystkim powodzenia na maturze...
Krystian K

Luzuje... wychodzę na dwór i ciesze się życiem !!!
ed3master

Pozytywne natawienie jest już połową sukcesu!!! Kto ma zdać tą maturę jak nie MY!!! A stesować to powinni się nauczyciele, którzy będą oceniać nasze prace - w końcu nigdy chyba nie wystawili tyle ocen bardzo dobrych i celujących co w tym roku!!!
Pewny OPTYMISTA

Biorę rower wyjeżdzam poza miasto i na polanie gdzie świeci słońce jest cisza i spokój odpoczywam a jeśli to nie pomaga to wykrzyczę się wtedy na tej polanie i stres jakoś ucieka...
maxmat

Ja rozładowuje go wychodząc codziennie gdzieś wieczorem. Cały dzień uczę się, a żeby było przyjemniej, uczę się na słońcu, a kiedy nastaje wieczór, miło wyjść na miasto, spotkać znajomych, pogadać o czymś zupełnie innym niz MATURA. To dobry sposob na stres. Na oderwanie się od myślenia o maturze- bo to chyba wywołuje największa panikę. Rownież super wyluzowujący może być rower. Przedwczoraj zrobiłam 40 km razem z dwoma znajomymi, które rownież są maturzystkami. Taka wycieczka na łono natury... Było super. Był piękny zachód słońca, przyroda, sama metafizyka. I żadnego stresu!
Maria W.

Pisanie, że trzeba było się uczyć przez cztery [pięć] lat jest bezsensowne, bo kto tego nie robił to takie gadanie na pewno mu nie pomoże:) Już tylko 3 dni do mojej matury a ja czuję się w miarę dobrze. Bo wiem, że jutro i pojutrze spotkam się z przyjaciółmi na koncercie, pobawimy się. Nie ma dla mnie lepszego sposobu na pozbycie się stresu jak spotkanie z przyjaciółmi, ktorzy razem ze zmną zdają maturę:)
Zuzanna Ś

Aby opanować przedmaturalny stres robię rzeczy, których dawno nie robiłam. I oczywiście rzeczy, których bardziej się boję niż matury, tzn. wspinaczka górska, skakanie ze spadochronem (z samolotu) lub inne tego typu rzeczy. Wtedy zapominam jaka straszna jest matura.
Katarzyna K.

Ehh, najlepszym sposobem nie jest uciekać tylko nauka... trzeba się uczyć i gdy czujesz się pewnie nie stresuje cię ani komisja z dyrektorem-zgredem na czele ani inni nauczyciele:) Można też bawić się i o 8 rano pójść na kacu aby opisać swoje przeżycie na podstawie ostatnich imprez :)
to tylko 2 z wielu mozliwosci...
Lucjan W.


3 maja

Dwie kawy i papieros. Może niezdrowe ale pomaga!
Grzegorz W.

Dużo wiedzy
Dobra ściąga
Wypoczynek
Jagoda T.

Moim zdaniem, aby zapanować nad takim stresem należy od początku liceum regularnie się uczyć aby tydzień przed maturą nie siedzieć nad książkami i wkuwać. Ostatni rok czyli czwartą klasę poświęcić na powtórki. Myślę, że ostatni tydzień przed maturą można byłoby poświęcić na wypoczynek wśród przyjaciół zważywszy na to że pogoda majowa jest znakomita.
Magda E.

Mówić sobie, przecież to nie jest wcale takie straszne. Będzie przecież współpraca pomiędzy zdającymi, a nawet i z nauczycielami. A jak się nie uda to przecież można pisać za rok.
Ela K.

Najlepszym sposobem jest wyluzowanie się!!! Pójście na piwko, lub pojechanie nad jeziorko (nawet taki Kryspinów jest cool!!). Matura jest piękna, bo jest potem o czym rozmawiać, przynajmniej przez następny roczek...!
Ania W.

Myślę, że dobrym sposobem jest pójście do ogródka i zasadzenie czegoś, oczywiście wszystko na świezym powietrzu!
Łukasz E.

Po pierwsze należ sie trochę pouczyć-będziemy na pewno spokojniejsi wiedząc, że ciut wiadomości mieści nam się w głowie. Przyjaciele także pomogą nam pokonać stres, szczególnie wtedy, gdy wieczorem zabiorą nas na długi spacer, wypiją z nami piwo.
Ania K.

Moim zdaniem najlepiej jest uczyć się od początku roku i teraz przed maturką tylko odpoczywać i chodzić na małe imprezki, ale to w moim przypadku się nie sprawdziło. Zacząłem się uczyć wczoraj na 6 dni przed maturą i powiem szczerze, że jestem trochę zdenerwowany, ale nie powinno być większych problemów, w końcu już mam pełne kieszenie ściąg i dobrych kolegów na których mogę zawsze liczyć. Spotkanie z ptrzyjaciółmi daję bardzo dużo wtedy się tak nie myśli o tym wszystkim co nas czeka. I jeszcze jedno jak ktoś to będzie czytał z 3 klasy to bierzcie się za naukę bo jest tego całkiem dużo.
Sibil

Dużo spać, pić dużo soków, często spacerować i być dobrej myśli. To najlepszy sposób na maturę.
Piotr G.

Nie denerwować sie i myślec o czymś przyjemnym
Magda M.

Orzechy laskowe, czekolada i ukochana dziewczyna przy boku
Krzysztof Ł.

Nie wolno się stresować ponieważ jak zdasz to zdasz, a w tym stres Ci tylko przeszkodzi. A w nie zdaniu stres ci tylko pomoże... Jak zaczynam się denerwować to powtarzam sobie to zdanie i wszystko jest OK-ay!
Janusz R.

Moja propozycja to ugruntowana wiedza i wiara w siebie!
Jagoda T.

Naj warzniejsze to nie popelnić blęduf ortograficznyh a taksze dobsze sie wyspać i nie zrobić gafuf cheeeee....:)
Arkadiusz J.


2 maja

Po prostu trzeba lubić przedmiot a nie wybierać jakiś z kosmosu. Historycy chyba nie mają problemu z maturą, bo jak się lubi to się rozumie:) a poza tym to zawsze jest jakiś temat z XX wieku i zawsze coś trafimy:) tydzien czasu starczy na naukę. Mnie mobilizuje myśl, co będzie po zdanej maturze(oby!). Będe miał drugą studniówkę - czyli sto dni nieprzytomnych :)))
Adam B.

Myśleć pozytywnie, nie przemęczać się nauką, przygotowywać sobie dobre ściągi
Michalina Ch.

Stres? Jaki stres? A! Chodzi wam o to kiedy idąc na maturę nie wiadomo gdzie ukryć ściągi i czy kanapki będą dobre czy nie! No dobra ale teraz prawie poważnie. Ja to bym sobie zaaplikował ze dwa sztyfty REXONY i jeszcze z jeden dezodorant w kulce. Może pomoże.
Paweł W.

Jak najwięcej się uczyć.
Maciej W.

Trzeba podejść do tego z dystansem i spokojem.( Człowiek powinien sobie uswiadomić, że nie zawsze się udaje i , że nic się nie stanie jesli mu nie pójdzie zaliczenie). To naprawdę działa.
Aneta Cz.

Siemka :)Matura za kilka dni,to fakt :) Ale jakoś nie wywołuje to we mnie tyle stresu. Najważniejsze jest, aby się nie załamywać! Ja osobiście nie siedzę teraz przed ksiażkami, jak to robi większość maturzystów. I przyznam się szczerze, że robię sobie malutkie :) ściągi, właśnie korzystając ze strony www.matura.pl, bo moim zdaniem można tu znaleźć wszystko, a pszeszukiwanie internetu w celu znlezienia lepszych ściąg, byłoby totalną stratą czasu. Po za tym staram się jak najlepiej spędzić ten przedmaturalny okres. A mianowicie szaleję :) jak tylko można z moim kochaniutkim chłopakiem, tym bardziej, że pogoda jest świetna....
Katarzyna S.

Nie martwić się i potraktować maturę jako kolejny, zwykły sprawdzian. Nie dajmy się maturzyści. Matura to nie koniec świata!
Magda R.

Nie dopuszczac mysli o maturze aż do 8 maja do godz 9:00 ;))))
Łukasz B.

Najlepszy sposób to dobrze się przygotować. Wyspać się i do boju już we wtorek niestety!
Arkadiusz J.

Hejka :) Moja propozycja na stres jest następująca. Dać sobie już spokój z nauką, to czego się nauczyliście to umiecie. Z ręsztą i tak nie zdążycie się już nic nauczyć. Idźcie sobie na spacer ze znajomymi a najlepiej wyjedźcie gdzieś na te wolne dni np. nad jezioro. Jest super pogoda więc szkoda ją tracić. Nie martwcie się, będzie dobrze zdacie, wszyscy zdają. Życzę wam powodzenia, połamania piór i ślicznych kleksików:) Będzie oky, musi być oky zobaczycie.
Monika M.

Policzę do 10, pooddycham głęboko kilka razy i myślę, że mi przejdzie, jak nie to dramat !!
Konrad P.

Najlepszym sposobem na opanowanie stresu jest pozytywne myślenie i wiara w siebie i nie tylko w siebie (ściągi:), które mam nadzieje mnie nie zawiodą. Nie ma się co martwić, za tydzień już będzie po wszystkim :)
Kasia K.

Staram się nie myśleć o maturze
Jacek W.

Spacery, listy, zielona herbata, wiersze, miłość i... dobry antyperspirant 8 maja!!!
Małgośka D.

Słucham dobrej, uspokajającej mnie muzyki.
Marta O.

Moje przerażenie jest ogromne. Na samą myśl, że nie zdam cała się pocę i drżę. Nie podzielam sposobów, do których uciekają się moi koledzy i koleżanki typu: tabletki uspokajające i tym podobne. Jeśli czuję, że znowu napada mnie depresja z powodu matury, (pomimo ciękiej nauki), to najlepszym sposobem opanowania tego stresu dla mojego ciała i ducha jest wieczorny spacer (najlepiej z ukochanym:), nastepnie gorąca kąpiel, z dodatkiem olejku sandałowego (juz bez ukochanego:), miła lektura w wannie i orzeżwiający sok (z orzeżwiającymi kostkami lodu). Po takiej kąpieli kładę się do łóżeczka i spokojnie zasypiam jak dziecko. Na co dzień - wiadomo, że nie w każdej chwili mojego stresowania się mogę mieć wannę przy sobie - noszę butelkę wody mineralnej, perfumy z wyciagiem z drzewa sandałowego i Rexonę Water Lily. Jessssu w iluż przypadkach mi ona przysłowiowe życie uratowała. Nie cierpię tego wrednego uczucia spocenia się, tej nieświeżości i wrażenie, że wszyscy to czują:((( A fe! Szczerze mówiąc na maturze liczę na Rexonę:)))))))))) Liczę na to, aby nie dać plamy przed komisją i współpiszącymi.
Joanna G.

Najlepiej postępować tak jak ja to robię - nie stresuje się (bo mam pytania).
Piotr

Iść spać ;-)
Łukasz S.


1 maja

Codziennie wieczorem staram się wyjść na długi spacer. Staram się myśleć pozytywnie, że wszystko mi się uda!
Justyna K.

Najlepiej zrobic cos co sie lubi :)
Marek

Oderwać sie od rzeczywistego świata i przenieść na najbliższy tydzien w ten wirtualny w którym matura to nic pewnego!
Joanna M.

Opakowanie lodów familijnych!!!
Magda T.

Najlepszym lekarstwem na stres, stosowanym przez moją siostrę w ubiegłym roku i przeze mnie będzie wyszalenie się na sobotniej imprezie i niedzielne party w pidżamach.
Sylwia B.

Nie przejmować się tym zbytnio, gdyż "nie taki diabeł straszny jak go malują"
Łukasz W.

Jaki?? Po prostu codziennie wybieram się na spacer do sklepu, w którym kupuje Rexonę... Nastepnie ją testuje i.... myśle, że to najlepsza antystresowa rzecz, która pomoże każdemu maturzyście, miejmy nadzieję, że mnie też... ok, bięgne po Rexonę...
Katarzyna U.

Poczytaj swego ulubionego autora (na pewno przyda się do matury, a Ty trochę sie zrelaksujesz). Polecam J.Carrolla.
Kasia G.

Zdecydowanie najlepszym sposobem na odstresowanie się przed i w trakcie matur jest po prostu nie przejmowaś się tym wszystkim tak bardzo. Zdam-będzie fajnie. A jak nie - to przecież nic się nie stanie. Można sobie zaśpiewać "już za rok matura " ;)))
Iwona N.

Nie wariować. Starać się jak najbardziej opanować, oglądać filmy (mogą się nawet przydać!), słuchać muzyki, poczytać jakąś książkę (niezobowiązujący tytuł). Pograć w jakieś gry. I 2-3 godzinki dziennie posiedziec nad pofftoorkami. Żadne tam zioła, sam jestem panem swojego stresu!
Mateusz T.

Moim sposobem opanowania przedmaturalnego stresu jest nie myśleć o tym. Akurat 8 maja przystępuje do matury z j.polskiego, nie uczę się w ogóle, bo liczę tylko na ściągi i na pewno nie bedę sie stresowała podczas pisania tej matury że coś zapomne bo tak naprawdę nic nie bendę umiała a jak zdam to powiem "Ale miałam fuksa i zdałam nie ucząc się i bez stresów.". Dziękuje i pozdrawiam wszystkich Maturzystów 2001 r.
(od red.: uwaga na błędy ort. w powyższym zdaniu)
Ania N.

Bardzo dobrą metodą na stres jest duża ilość magnezu (można kupić w aptece) i zimych posiłkow - nic cieplego!! Naprawdę pomaga wypróbowałem na własnej skórze!!!
Radosław Ch.


30 kwietnia

Wyluzować się i wierzyć we własne siły! Gdy się uczysz, to rób coś przyjemnego np. jedz, słuchaj cicho muzyki (to nie rozprasza, a wręcz pomaga)! I pamiętajmy, nie taki diabeł straszny jak go malują!!!!!
Marta Sz.

Najlepszym sposobem jest wyjazd na parę dni w góry (oczywiście, gdy opanowany mamy potrzebny materiał). Można się też rozerwać i skoczyć na bungi (po skoku czuje się tylko ulgę!!!!)
Madzia M.

pivo z rana jak śmietana!!!!!
Michał Ćw.

Przede wszystkim staram się opanować jak największy zakres obowiązującego materiału, a potem jakoś to idzie.
Liliana N.

Głośne słuchanie muzyki, dla dziewczyn relaksująca kąpiel z aromatycznymi olejkami, maseczka na twarz. Dla chłopców bardzo wyczerpujący wysiłek fizyczny. Można spotkać się również w gronie przyjaciół, tylko oby nie zdających z tobą matury, gdyż temat rozmów zawsze będzie dotyczył tego egzaminu. W ostateczności ziółka uspokajające, np. melisa - to naprawdę działa. Matura za 9 dni, a ja się w ogóle nie denerwuję. Powodzenia!
Magda B.

Pije Geriavit... żartuję. Staram się myśleć o tym jak o zwykłym sprawdzianie - bo tak w rzeczywistości jest. Myślę sobie tak: "człowieku o co ci chodzi, przecież wiesz, kto napisał Pana Tadeusza, na pewno dasz radę. Jesteś dobry, masz talent i zdasz to bez problemu". PO PROSTU TRZEBA MIEĆ POZYTYWNE NASTAWIENIE - BO TO CHYBA PODSTAWA.
Dawid S.

Nie myśleć o tym i skupić się na rzeczach miłych (np.pomyśleć co będzie się działo po egzaminach ;)), na bliskiej Ci osobie, uświadomić sobie, że to przecież nie koniec świata. A jeśli i to nie pomaga to trzeba wziąć książeczkę do j.Polskiego i czytać i czytać i jeszcze raz czytać, jest to sposób który na pewno zmniejszy stres, a może i go wyeliminuje - czemu? - ponieważ idzie się na egzamin ze świadomością, że coś się umie
Jarosław T.

włączyć MTV i oglądać tak długo, aż sie znudzi
piotrekf

Do matury tydzień, a ja wcalę się nie denerwuję. Naprawdę. Dlaczego? Ponieważ uczę się, nie przesadzam, od 1.IX. Na próbnej dostałam 4, 5 i 6, więc teraz mam luz. Polecam moją metodę przyszłorocznym maturzystom, bo dla moich rówieśników jest już za późno.
Anna K.

W ogóle o maturze nie myślę, oglądam jak najwięcej telewizji, spotykam się z przyjaciółmi, dużo przebywam na powietrzu, wychodząc z założenia, że co ma być to będzie, a przez tydzień i tak za wiele się nie nauczę:)
Agata

Chociaż zdaję maturkę za kilka dni - w ogóle (na razie) się nie denerwuję, ale zapewne zacznę w poniedziałek...
Co proponuję? Przede wszystkim uczyć się, ale umiarkowanie w tym ostatnim tygodniu - to mają być przede wszystkim powtórki!!!, nie zapominając o rozrywce! Proponuję kino, spacer, wyjście z przyjaciółmi, dyskotekę lub też dobrą książkę! (lekturki odradzam)
Zawsze sobie powtarzam, że tyle osób przede mną zdało maturkę, to dlaczego ja nie miałabym zdać? Powodzenia! Trzymam kciuki za wszystkich i mam nadzieję, że z wzajemnością! Pamiętajcie: matura to tylko trochę większy sprawdzian!
Natalia C.


Podeślij i TY swoje trzy grosze!


powrót | strona główna