Nad brzegiem Wisły stałem i się śmiałem...
Administracja


A przecież jeszcze tak całkiem niedawno sen z powiek spędzała mi myśl o tym, że wielkimi krokami zbliża się egzamin dojrzałości...

Przypominam sobie te niezliczone noce, w których mój ukochany pad zastąpiony został "językiem polskim w pigułce", a spotkania z przyjaciółmi zamienione zostały na przyspieszony kurs języka angielskiego... Opłaciło się.

Piotr studiuje w Wyzszej
Szkole Przedsiebiorczosci i Zarzadzania im. Leona Kozminskiego
rys. Piotr studiuje w Wyższej Szkole Przedsiębiorczości i Zarządzania im. Leona Koźminskiego
Dobrze zdana matura, potem bezstresowa (!) rekrutacja na wybraną przeze mnie uczelnię i to, co wydawało mi się dalekim wyglądaniem w przyszłość stało się faktem-upragniony indeks stał się moją własnością.

Studiowanie administracji na najlepszej niepublicznej biznesowej uczelni w kraju to dopiero jest wyzwanie-pomyślałem... Zważywszy na fakt, że jesteśmy pierwszym rocznikiem, który tą właśnie administrację studiuje w trybie dziennym...

Pierwsze dni października, nowe miasto, nowa szkoła, nowi ludzie, nowe środowisko. Pierwsze spojrzenie na "uczelniany rozkład jazdy" i już pierwsze zaskoczenie. Okazuje się, że w planie mamy m.in. ekonomię i marketing... Wybór specjalizacji (międzynarodowa, rządowa i samorządowa) następuje po drugim roku studiów-do tego czasu ma nam się 'poukładać w głowach', a wiedza która posiądziemy ma być jak najrozleglejsza. Oprócz wymienionych wyżej przedmiotów takie 'rarytasy' jak logika, reformy administracji, wstęp do nauk prawnych, historia administracji, konstytucyjne podstawy państwa... (wykładowca ostatniego przedmiotu jest naszym opiekunem)

To, co najbardziej odróżnia 4-letni staż licealny od akademickiego to inne traktowanie uczących i nauczanych-tu mamy do czynienia z prawdziwie partnerskim układem. "Jedyne", czego od Ciebie wymagają to to, żebyś posiadł wiedzę, którą będziesz potrafił "sprzedać". Nie musisz być obecny na wszystkich wykładach (na większości z nich obecność nie jest obowiązkowa), profesorowie rozmawiają z Tobą per pan/-i, zawsze dokładnie wiesz, czego masz się spodziewać na egzaminie, jak możesz się skontaktować z wykładowcą? Elektronicznie (e-mail) bądź osobiście-w czasie dyżuru.

Piotr studiuje w Wyzszej Szkole Przedsiebiorczosci i Zarzadzania im. Leona Kozminskiego Na naszej uczelni mamy praktycznie nieograniczone możliwości rozwoju-począwszy od naukowego-z wieloma kołami naukowymi na czele (traktującymi m.in. o problematyce unijnej-"EURES" jak i np. o globalizacji, transformacji-"Tygryski") poprzez powstające właśnie Dyskusyjne Koło Filmowe, na różnorakich formach aktywnej rekreacji kończąc-takich jak AZS: piłka nożna, koszykówka, siatkówka, sekcje: pływacka, tańca towarzyskiego, wspinaczki, tenisa, samoobrony, golfa oraz wielu, wielu innych.

Oczywiście nie samą nauką człowiek żyje - oprócz różnych imprez towarzyskich takich jak otrzęsiny, połowinki organizowane są spotkania z czołowymi przedstawicielami świata kultury, polityki czy biznesu.

Zajęcia prowadzone są nie tylko przez ludzi, którzy są wybitnymi teoretykami danego przedmiotu, są oni również bardzo często praktykami - np. profesor wykładający zarządzanie ma własną, dobrze prosperującą firmę.

Gdyby ktoś zapytał mnie jak powinna wyglądać wyższa uczelnia z uśmiechem odpowiedziałbym - przyjdź do nas i przekonaj się sam. Koźmiński-i tyle.

Piotr Hełmecki, student 1. roku WSPiZ im. L. Koźmińskiego

Artykuł powstał przy współpracy z
Wyższą Szkołą Przedsiębiorczości i Zarządzania im. Leona Koźminskiego

powrót | strona główna