Stres pod kontrolą.
Rady czytelników, jak sobie radzić ze stresem.


Zobacz inne porady czytelników

5 maja

Komputer, internet...
Krzysztof W.

Pomyśleć sobie, że jeśli przebrnąłem przez 4 lata liceum bez większych problemów, to matura to pestka, a właściwie tylko formalność. Każdy zdaje, więc i ja zdam.
thorinpg

Niestety nie pamiętam dokładnie... ale najwięcej miałem problemów z pochowaniem tych małych książeczek grega z opracowaniami, a stres... co się będziemy oszukiwać, stresuje się tylko ten, co coś umie. (stres mija po 10 minutach każdego egzaminu a ma się przecież z 3 godzinki więc powodzenia).
Davel

Po prostu trzeba wczuć się w najdłuższy weekend w roku, spedzić go na zabawie a później pójść na luzaka na maturę. Przecież wszyscy uczyli sie przez ten cału czas bardzo pilnie i wszystko umieją.
Powodzenia dla wszystkich maturzystów życzy cichy

Na przedmaturalny stres najlepsza jest gorąca kąpiel z duża ilością piany i do tego... gazeta!
Kamila K.

Rower, rower i jeszcze raz rower. Góry, góry i jeszcze raz góry. Jest taka świetna pogoda, że wystarczy tylko wsiąść na rower i wyjechać kawałek za miasto. Od razu o wszystkim się zapomina i człowiek może oderwać się od tego wszystkiego. Góry natomiast to już trochę dłuższy wypad, ale na pewno przynosi więcej efektów. Wystarczy tylko kilkugodzinna wyprawa i już jesteśmy zrelaksowani niesamowicie. Oczywiście sam wszystko wypróbowałem i polecam. Naprawdę warto.
Wojtek Ł.

Mój sposób to wyjść z psem na dwór. Najlepiej nad jakiś stawik i pobiegać sobie z pieskiem. To działa ponieważ woda i powietrze mają (nieznane mi) działnie powodujące, że stres lub strach od razu mija. A przed samą matura najlepiej włączyć sobie głośną muzykę i jeść jak najwięcej gumisiów, bo od tego bolą uszy i zęby i zapominamy o stresie przed maturalnym... Życzę wszystkim powodzenia na maturze...
Krystian K

Luzuje... wychodzę na dwór i ciesze się życiem !!!
ed3master

Pozytywne natawienie jest już połową sukcesu!!! Kto ma zdać tą maturę jak nie MY!!! A stesować to powinni się nauczyciele, którzy będą oceniać nasze prace - w końcu nigdy chyba nie wystawili tyle ocen bardzo dobrych i celujących co w tym roku!!!
Pewny OPTYMISTA

Biorę rower wyjeżdzam poza miasto i na polanie gdzie świeci słońce jest cisza i spokój odpoczywam a jeśli to nie pomaga to wykrzyczę się wtedy na tej polanie i stres jakoś ucieka...
maxmat

Ja rozładowuje go wychodząc codziennie gdzieś wieczorem. Cały dzień uczę się, a żeby było przyjemniej, uczę się na słońcu, a kiedy nastaje wieczór, miło wyjść na miasto, spotkać znajomych, pogadać o czymś zupełnie innym niz MATURA. To dobry sposob na stres. Na oderwanie się od myślenia o maturze- bo to chyba wywołuje największa panikę. Rownież super wyluzowujący może być rower. Przedwczoraj zrobiłam 40 km razem z dwoma znajomymi, które rownież są maturzystkami. Taka wycieczka na łono natury... Było super. Był piękny zachód słońca, przyroda, sama metafizyka. I żadnego stresu!
Maria W.

Pisanie, że trzeba było się uczyć przez cztery [pięć] lat jest bezsensowne, bo kto tego nie robił to takie gadanie na pewno mu nie pomoże:) Już tylko 3 dni do mojej matury a ja czuję się w miarę dobrze. Bo wiem, że jutro i pojutrze spotkam się z przyjaciółmi na koncercie, pobawimy się. Nie ma dla mnie lepszego sposobu na pozbycie się stresu jak spotkanie z przyjaciółmi, ktorzy razem ze zmną zdają maturę:)
Zuzanna Ś

Aby opanować przedmaturalny stres robię rzeczy, których dawno nie robiłam. I oczywiście rzeczy, których bardziej się boję niż matury, tzn. wspinaczka górska, skakanie ze spadochronem (z samolotu) lub inne tego typu rzeczy. Wtedy zapominam jaka straszna jest matura.
Katarzyna K.

Ehh, najlepszym sposobem nie jest uciekać tylko nauka... trzeba się uczyć i gdy czujesz się pewnie nie stresuje cię ani komisja z dyrektorem-zgredem na czele ani inni nauczyciele:) Można też bawić się i o 8 rano pójść na kacu aby opisać swoje przeżycie na podstawie ostatnich imprez :)
to tylko 2 z wielu mozliwosci...
Lucjan W.


Podeślij i TY swoje trzy grosze!


powrót | strona główna